środa, 8 września 2010

Żyjemy! Istambuł zdobyty, oczywiście nie obyło się bez przeszkód. Złapaliśmy laczka, trzy razy skoda się zagotowała. Demontaż termostatu na środku Bułgarsko Tureckiej granicy. To w skrócie :) Resztę opowiem już w domu. Oczywiście jak szczęśliwie wrócimy :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz